Poprzedni   POWRÓT   Następny

strona główna

 

 
 
 
 

 

O Kubusiu

 

 

 

    Był to jeden z najbardziej smutnych, poważnych pluszowych misiów. Wytarty, bez jednego ucha zawsze wybijał się swoim milczeniem pośród krzyku innych zabawek. Nie dbał o swoją urodę jak lalki, nie chciał nowego futerka tak jak inni bracia jego misiowej rodziny. 
Dzieci jednak bardzo lubiły owego tajemniczego misia. Chętnie brały go na ręce, nosiły po ogrodzie, oprowadzały po całym domu. Nazywały go pieszczotliwie i dobrodusznie Kubusiem. Kubuś był w ich piosenkach, żył w najbardziej intymnych rozmowach, był w ich snach.
"Dlaczego nie ma ucha? Dlaczego taki smutny?" - pytały często. I nie poznałyby nigdy jego tajemnicy, gdyby nie ów smutny, deszczowy dzień, kiedy znudzone, zmęczone zabawą, ciche siedziały w pokoju. Wtedy właśnie Kubuś przemówił. Opowiedział o swojej właścicielce - małej Rozalii, która bardzo go kochała. Był dla niej wszystkim. Ale dzisiaj nie ma już Rozalii.
W czasie wojny, której powodów Rozalia wcale nie rozumiała, źli ludzie zabrali jej rodzinę i ją samą do obozu. Zabrała z sobą z domu Kubusia. Mocno trzymała rączkami swojego ukochanego, swój pluszowy skarb. Nie rozumiała wieści, która jak szum wiatru rozeszła się w gromadzie uwięzionych: idziemy na śmierć!
Gdy odebrano wszystkim bagaże Rozalia nie chciała oddać Kubusia. Przekonywała usilnie: "Nie, to mój miś, on chce iść ze mną" - ale przecież nikt jej nie słuchał. Uchwyciła mocno jego ucho i gdy siłą wyrwali Kubusia z jej rąk - ucho zostało. Kawałek jej pluszowego przyjaciela został w jej małych rączkach. Cieszyła się, że nie będzie całkiem sama. Umarła ściskając w dłoniach swój pluszowy świat...
Kubuś rzucony na stertę bagaży, pośród innych zabawek, długą drogą, poprzez wiele rąk i serc trafił do tego domu.
Gdy skończył opowiadać swoją historię zaległa cisza, słychać było tylko szloch niektórych lalek, a i dzieciom szkliły się oczy. Od tej pory Kubuś cieszył się u wszystkich poważaniem. Już nikt nie ośmielił się kpić z jego jedynego ucha śmiesznie sterczącego nad dużą, smutną i pluszową głową.

 

 

poezjaani.pl